fbpx
Recenzje KomiksówStar Wars Komiks

Star Wars: Ukryte Imperium

Coś się kończy, a coś się zaczyna. Przyszedł czas na finał potężnego crossoveru w komiksowym uniwersum Gwiezdnych Wojen. Po Wojnie łowców nagród Szkarłatnych rządach przyszedł czas na zakończenie historii Qi’ry i jej Szkarłatnego Świtu. To właśnie komiks Star Wars: Ukryte Imperium ma być ukoronowaniem tej opowieści. Chociaż w porównaniu do poprzednich tomów zahacza on tylko o cykl Łowcy Nagród i Doktor Aphra, zamiast wszystkie cztery serii Star Wars. Nie oznacza to, że jest mniej widowiskowo. Wręcz przeciwnie sama powieść wypada nie najgorzej, zwłaszcza jeżeli chodzi o główną serię crossovera. Zatem zapraszam do zapoznania się z recenzją komiksu Star Wars: Ukryte Imperium!

Lady Qi’ra, przywódczyni tajemniczego syndykatu przestępczego zwanego Szkarłatnym Świtem, jest najbardziej poszukiwaną osobą w galaktyce, odkąd Imperator Palpatine uświadomił sobie skalę jej zamierzeń przeciwko niemu i poczynił kroki, żeby ją zniszczyć. Qi’ra wciąż ma jednak asy w rękawie, może liczyć na pomoc Rycerzy Ren oraz wielu innych sojuszników i nie podda się bez walki! Epicka trylogia, którą rozpoczęła „Wojna łowców nagród”, kończy się w „Ukrytym Imperium”!

Star Wars: Ukryte Imperium – czy warto?

Jeżeli ktoś z Was liczył na to, że plan Qi’ry wypali to chyba nie oglądał Powrotu Jedi. Jak wiemy chciało ona zabić Imperatora i Vadera. Tym bardziej zasiadając do lektury komiksu Star Wars: Ukryte Imperium nie ma co liczyć na niekanoniczne zakończenie. Jednak do samego finału doprowadziło nas wiele komiksów, jedne lepsze, drugie gorsze. Dlatego też Charles Soule miał możliwość stworzyć coś interesującego, a zarazem doprowadzić do sytuacji, w której spojrzymy na wydarzenia z Powrotu Jedi z zupełnie innej strony. I muszę przyznać, że ten plan po części się mu udał. Qi’ra wprowadza gigantyczny chaos w galaktyce i destabilizuje równowagę sił. Vader i Palpatine osobiście angażują się w starcie z liderką Szkarłatnego Świtu tak, aby wyeliminować potężnego wroga. W komiksie dostajemy sporo akcji, kilka naprawdę ciekawych zwrotów akcji, a fani Sithów i ich artefaktów będą bardzo zadowoleni. Ten wątek jest głównym elementem fabuły.

Star Wars: Ukryte Imperium

Cała fabuła jest prowadzona w formie opowieści gdzie narratorką jest Archiwistka. Wysłuchuje jej dwójka nieznajomy, a ich tożsamość poznamy oczywiście na koniec komiksu. Największy plus to sama Qi’ira, która bardzo się rozwinęła w stosunku do tego co mieliśmy zaprezentowane w filmie Solo. Dodatkowo Qi’ira bardzo zyskała w moich oczach poprzez ten komiks. Wcześniej oddawała pola innym postacią a tu stanęła naprzeciw Palpatine’a i nieźle dawała sobie radę. Ich rozgrywki, knowania i potem otwarty konflikt świetnie domyka cały motyw Szkarłatnego Świtu.

Qi’ira i jej Szkarłatny Świt

Czy warto sięgnąć po komiks Star Wars: Ukryte Imperium? Zdecydowanie tak. Jest to bardzo dobre zamknięcie motywu Szkarłatnego Świtu a tym samym całej trylogii z nim związanej. Nie brakuje tu jednak słabych motów jak Rycerze Ren czy doktor Aphra, której epizod nie ma tu zupełnie znaczenia i pojawiła się tylko po to, aby przypomnieć, że jest to crossover. Sam komiks to emocjonująca i angażująca rozrywka na dobrym poziomie. Oczywiście każdy fan Gwiezdnych Wojen wie, że plan Qi’iry nie ma racji bytu i to dopiero Rebelia wygra z Galaktycznym Imperium. Niemniej finał jak dla mnie jest satysfakcjonujący i dobrze się przy tym komiksie bawiłem.

Ocena: 8/10

Star Wars: Ukryte Imperium okładka

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

logo egmont
  • Tytuł: Star Wars: Ukryte Imperium
  • Scenariusz: Charles Soule
  • Rysunki: Steven Cummings, Guru-eFX
  • Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Data wydania: 24.04.2024
  • Liczba stron: 136
  • Cena: 49,99 zł