fbpx
Komiksy dla młodzieżyRecenzje Komiksów

Scott Pilgrim tom 5

Bryan Lee O’Malley w komiksie Scott Pilgrim tom 5 wywraca nieco świat głównego bohatera. Sama historia staje się nieco bardziej refleksyjna i poważna względem poprzednich tomów. Oczywiście zachowuje swoje charakterystyczne poczucie humoru i odniesienia do popkultury. Ponieważ jest to dość mocny wyróżnik tej serii komiksowej. Co jeszcze nas czeka w komiksie Scott Pilgrim tom 5? Przekonacie się już za chwilę.

Scott kończy 24 lata, próbują go zabić jakieś podejrzane roboty, zespół się rozpada a Ramona dziwnie się zachowuje. W dodatku dwóch genialnych i śmiertelnie niebezpiecznych Japończyków nie chce dać mu spokoju. Te i wiele innych problemów w piątej (i przedostatniej) odsłonie przygód Scotta Pilgrima.

Scott Pilgrim tom 5 – O czym jest?

Kiedyś niestety taki moment musiał przyjść. Pojawia się rozłam w relacjach pomiędzy Scottem a Ramoną. Wszystko za sprawą dwójki byłych dziewczyny. Sprawia to, że nasz główny bohater musi stanąć przed kolejnymi wyzwaniami. Dokładnie tak Scott Pilgrim kontra świat po raz kolejny. Walka nie będzie łatwa, ponieważ na szali jest jego związek, a stawka coraz to wzrasta. Autor postarał się tym razem dość mocno uwidocznić wady Scotta, a sama fabuła koncentruje się na trudnościach, jakie można spotkać w związku.

Scott Pilgrim tom 5

No i mamy dość mocny przeskok względem poprzednich tomów cyklu. Poprzednie skupiały się głównie na przygodach i zewnętrznych konfliktach. Tym razem dostajemy bombę emocjonalną. Tym samym czytelnik w zupełnie inny sposób może spojrzeć na Scotta. Scott Pilgrim tom 5 daje nam zupełnie inny jego obraz. W palecie dojrzewania pojawiają się takie emocje jak zazdrość czy odpowiedzialność. Autor tak poprowadził historię, że czytelnik łapie się na tym, że nasz bohater nie jest wcale bohaterem z piedestału. Jest realną osobą z wadami takimi samymi jak każdy z nas. Dzięki temu zabiegowi Scott staje się dużo bliższy nam samym.

Scott Pilgrim kontra emocje?

Jeżeli czytaliście poprzednie tomy. A zapewne tak jest to wiecie, na co stać Bryana Lee O’Malleya. W swoich pracach bardzo dobrze łączy ze sobą dwa, można powiedzieć skrajne style rysowania. Mangi z komiksem zachodnim. Sceny walki są bardzo dynamiczne, niczym w komiksie o superbohaterach, ale zawierają w sobie mangową stylistykę. Dodatkowo stara się używać ciemniejszych zabiegów podczas wewnętrznych zmagań głównego bohatera. Co w mojej ocenie jest naprawdę dobre. Na tle poprzednich tomów wypada to świetnie.

Scott Pilgrim tom 5 to nieco odświeżenie całej serii. Jest tu nadal obecny humor, ale nieco więcej stawiane jest na rozwój postaci. Tym samym sugerując, że podjęte wcześniej decyzje mogą mieć swoje konsekwencje. Sama historia to pewnego rodzaju punkt zwrotny w serii. Tak jak wspomniałem, podąża ona w zupełnie innym kierunku. Głębi emocjonalnej. A trzeba pamiętać, że jest to przedostatni tom cyklu. Czeka nas finał o wysoką stawkę. Co prawda tom 5 nie ma tej lekkości co poprzednie odsłony. Jednak jest to zdecydowanie dobra zmiana. Już niebawem przyjdzie nam się dowiedzieć jak to będzie ze związkiem Scotta i Ramony.

Ocena: 8/10

Scott Pilgrim tom 5 okładka

Dziękuję wydawnictwu Nagle! Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

  • Tytuł: Scott Pilgrim tom 5
  • Scenariusz: Bryan Lee O’Malley
  • Rysunki: Bryan Lee O’Malley
  • Tłumaczenie: Paweł Bulski
  • Wydawnictwo: Nagle! Comics
  • Data wydania: 16.10.2024
  • Liczba stron: 184
  • Cena: 49,90 zł