Amazing Spider-Man Globalna Sieć: Wrogie Przejęcie
Z nowym rokiem Egmont przedstawia nam swoje nowe propozycje. Jedną z nich jest Amazing Spider-Man Globalna Sieć.
Egmont przygotował dla czytelników kontynuacje a zarazem nowy tytuł dla fanów pajęczaka. Pierwszy tom zatytułowany Wrogie Przejęcie to nowa propozycja z Marvel 2.0. Wiadomo, że superbohater z sąsiedztwa jest ulubieńcem zarówno tych starszych jak i młodszych czytelników. Sam wychowywałem się na komiksach o przygodach Spider-Mana więc czuję sentyment do tego komiksu. Poprzednie tomy w ramach Marvel NOW! były różne. Jedne dobre jak Spiderversum, a inne złe jak Nocna Zmiana. Dlatego do Spider-Man Globalna Sieć podszedłem z pewnym dystansem.
Parker Industries pnie się w górę dzięki czemu podbija kolejne rynki. Po pierwsze produkuje sprzęt dla SHIELD i otwiera nowe biura w Szanghaju, Londynie i San Francisco. „Przyjazne sąsiedztwo” Petera Parkera znacznie się powiększyło. Jest to doskonała okazja dla jego wrogów. Pojawia się odnowiony i wzmocniony Zodiak, który ma dalekosiężne plany. Ktoś wykrada serwery z szanghajskiego oddziału Parker Industries. Jeśli uzyska dostęp do zapisanych na nich danych, nie tylko firma Parkera będzie w niebezpieczeństwie. Komu udało się włamać do pilnie strzeżonej siedziby? Czyżby w firmie był kret? Spider-Man musi działać szybko.
Spider-Man Globalna Sieć czyli Korpo przygody!
Za scenariusz do Spider-Man Globalna Sieć odpowiada Dan Slott, którego znamy z poprzedniej serii. Widać, że ma on plan i sprawnie dąży w jego realizacji. Pomysł na wyciągnięcie Parkera jako równorzędnego bohatera w stosunku do Spider-Mana jest bardzo dobry. Całkiem zgrabnie śledzi się poczynania prezesa firmy i superbohatera. Dan Slott wprowadza również intensywnie w życie pająka organizacje SHIELD. Teraz to Parker produkuje dla nich sprzęt, a jego firma jest na całym świecie. Czy my tego przypadkiem gdzieś już nie widzieliśmy? Owszem od samego początku w komiskie Spider-Man Globalna Sieć czujemy kalkę Iron Mena w troszeczkę ubogiej wersji. Oczywiście główny bohater nawet się do niego porównuje. Niestety to już było i zamiana głównego bohatera w biedną wersję Tonego Stara jest po prosu mało interesująca. Zdecydowanie wolałem poprzednie lekkie przygody a nie korpo story.
Dan Slott w Spider-Man Globalna Sieć wciąga w historię bardzo interesujących bohaterów drugoplanowych. Starsi czytelnicy ucieszą się na widok Mockingbird oraz Prowlera. Tego drugiego wielu czytelników może pamiętać z serialu animowanego gdzie miał poświęcony jeden z odcinków. Po pierwsze pełni on tu rolę szefa ochrony, który czasami zakłada kostium Spider-Mana. Brzmi znajomo? Oczywiście kolejna kalka relacji Iron Man i War Machine. Szkoda, że dostajemy po raz kolejny powtórkę opowieści z dawnych czasów. Bardziej mnie interesuje minimalnie zaznaczona świadomość Otto Octaviusa w ciele przygłupiego automatu. Jeżeli ten wątek będzie rozwijany przez Slotta to na pewno sięgnę po kolejny tom. Jeśli mają być to dalej opowieści ubogiego Tonego Starka to nastał czas na przerwę. Spider-Man Globalna Sieć to nie tylko dobrzy bohaterowie drugoplanowi ale cała sprawa walki z Zodiakiem.
Warstwą graficzną zajął się Giuseppe Camuncoli, który zaliczył już swoje przygody ze Spider-Manem (Spiderversum). Działał również w innym uniwersum. Jego prace można również zobaczyć w Star Wars Komiks, gdzie świetnie radzi sobie z Darthem Vaderem. Spider-Man Globalna sieć to tak naprawdę kontynuacja prac Giuseppe Camuncoli nad przygodami ścianołaza. Rysunki przez niego prezentowane są dynamicznie i wyraziste. Zdecydowanie dużo lepiej czuje się w rysowaniu złożonych plansz akcji, niż statycznych rozmów. A tych jest całkiem sporo. W komiksie Spider-Man Globalna Sieć Giuseppe Camuncoli nie boi się dużych formatów. Niektóre plansze zajmują praktycznie 2/3 całej strony. To są najlepsze prace w całym albumie.
Globalna Sieć Korpo Pająka!
Wydawnictwo Egmont przyzwyczaiło nas już do pewnego standardu wydawanych przez nich komiksów. Lakierowana okładka ze skrzydełkami na, których znajdują się informacje o autorach. To się nie zmieniło. Zmienił się grzbiet, bo nie jest on już biały. Przecież mamy Marvel 2.0. Natomiast galeria okładek pozostała na swoim miejscu. Co do samego komiksu Spider-Man Globalna Sieć to jestem dość zawiedziony. Spodziewałem się nowego powera i historii z humorem. Tu tego drugiego jest dużo mniej i Dan Slott stara się robić poważna opowieść. Niestety to nie ten typ bohatera. Na plus wypadają wspomniani wcześniej bohaterowie drugoplanowi, jednak w całym obrazku to nie taka historia do, której nas przyzwyczajono. Co prawda pierwszy tom otwiera szeroko drzwi na dalsze międzynarodowe przygody pająka, jednak poważnie się zastanowię czy sięgnę po drugi tom.
Ocena: 6/10
Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Komiksy to nie moja bajka, jakoś nigdy się nie mogłam do nich przekonać. Ale mój syn staje się powoli małym maniakiem komiksów 🙂 Podsunę mu ten 🙂
No to zapraszam regularnie. Może znajdziesz jakiś ciekawe pozycje dla niego 😉
Bardzo ładna kreska i kolorystyka. W rodzinie mam teraz młodych fanów Spidermana więc chyba będzie w sam raz 🙂
Komiksy to nie moja bajka, jakoś nigdy się nie mogłam do nich przekonać. Ale mój syn staje się powoli małym maniakiem komiksów 🙂 Podsunę mu ten 🙂
No to zapraszam regularnie. Może znajdziesz jakiś ciekawe pozycje dla niego 😉
Bardzo ładna kreska i kolorystyka. W rodzinie mam teraz młodych fanów Spidermana więc chyba będzie w sam raz 🙂
Pingback: Tony Stark: Iron Man tom 1 (Marvel Fresh) - Recenzja | Czytaj Komiksy