Dalton City
Najbardziej znany kowboj na całej prerii powraca z nowymi przygodami. Oczywiści nie mogło zabraknąć jego wiernego rumaka Jolly Jumpera oraz psa Bzika. Razem po raz kolejny będą musieli ścigać braci Daltonów. A wszystko po to, aby po raz kolejny pokrzyżować im plany.
Wydawnictwo Egmont postanowiło wznowić wydawanie najsłynniejszego komiksowego kowboja. Obecnie jego przygody liczą aż 80 albumów, które zostały wydane na przestrzeni wielu lat. Obecnie reedycja liczy 12 albumów, a w przygotowaniu są kolejne. Trzeba zaznaczyć, że nie wychodzą one chronologicznie. Nie ma to jednak znaczenia gdyż każdy z albumów to jedna zamknięta historia. Trzeba przyznać, że na początek wybierane są bardzo dobre opowieści, a Dalton City należy właśnie do nich.
Moje miasto, moje zasady.
Daltownowie po ucieczce z więzienia jadą do pewnego opuszczonego miasteczka, by przywrócić w nim życie. Nie robią tego jednak z obywatelskiego obowiązku, lecz po to, by stworzyć w tam centrum hazardu i występku. Wszelkiej maści bandyci będą mogli wydać tam swoje ciężko zrabowane pieniądze. Na szczęście tropem braci podąża Lucky Luke, który postanawia nie dopuścić do realizacji zamierzeń złoczyńców. Czeka go trudne zadanie, ponieważ gdy w Dalton City pojawią się liczni desperados, samotnie będzie musiał stawić im czoło!
Rene Goscinny to zdecydowanie jeden z najbardziej znanych autorów komiksowych w europie. Oprócz Lucky Luke’a stworzył on również komiks o przygodach dwóch galów Asteriksa i Obeliksa. Jego opowieści czytają kolejne pokolenia, a każda z historii jest godna polecenia. Zawsze można liczyć na porządną dawkę humoru. Tak też jest i w przypadku Dalton City. Cała historia opiera się na pomyłce i wypuszczeniu Joe Daltona, który po uwolnieniu swoich braci planuje odrestaurować i przejąć opuszczone miasto. Tym samym tworząc swoje miasto bezprawia. Ich tropem podąża oczywiści Bzik, który potrafi swoimi przemyśleniami doprowadzić do salwy śmiechu. Rene Goscinny wielokrotnie pokazała jak świetne odnajduje się w klimacie dzikiego zachodu. Również i tym razem znajdziemy tu wiele odniesień do opowieści i legend z nim związanych.
Preria gdzie okiem sięgnąć.
Dalton City to nie pierwsze wydanie tego komiksy w naszym kraju. Album pojawiła się szesnaście lat temu również w ofercie Wydawnictwa Egmont, doczekał się również wydania w twardej okładce w ramach testowania kolekcji przez Hachette. Co ciekawe pomiędzy Egmontem a Hachette można dostrzec różnice w tłumaczeniu. Najzabawniejsze jest jednak to, że pracowały przy tym komiksie te same osoby. Niestety seria pozostała w fazie testów i nie trafiła na rynek.
Dla osób, które już wcześniej spotkały się z Dalton City będzie to świetny moment na powrót do jednej z najlepszych historii o braciach Dalton i Lucky Luke’u. Będą oni mogli również uzupełnić swoją kolekcje o ten album, gdyż przez te szesnaście lat niektóre z komiksów były ciężkie do dostania. Natomiast jeżeli chodzi o nowych czytelników, to jest to świetny start na poznanie historii najbardziej znanego komiksowego kowboja. Znajdziemy tu zabawną opowieść oprawiona w bardzo dobre rysunki w europejskim stylu. Jeżeli ktoś szuka lekkiego i przyjemnego komiksu to zdecydowanie pozycja dla niego.
Ocena: 8/10
Pamiętam, że jak byłam młodsza, to oglądałam bajkę o Lucky Luke’u. Po przeczytaniu Twojego wpisu aż mam ochotę sięgnąć po komiks, który przypomni mi przygody tego bohatera 🙂
Komiksy to nie moja bajka, stanowczo wolę książki. Jednak od czasu do czasu warto zrobić coś innego i czego by nie przeczytać komiksu 🙂
Pamiętam, że jak byłam młodsza, to oglądałam bajkę o Lucky Luke’u. Po przeczytaniu Twojego wpisu aż mam ochotę sięgnąć po komiks, który przypomni mi przygody tego bohatera 🙂
Komiksy to nie moja bajka, stanowczo wolę książki. Jednak od czasu do czasu warto zrobić coś innego i czego by nie przeczytać komiksu 🙂
Nie potrafię się przekonać do czytania komiksów, ale szukam tytułów, które mogłyby zachęcić siostrzenicę do czytania.
Myślę,że komiks może być dla niej motywującą alternatywą tradycyjnej książki. Z Twoich tytułów najbardziej zachęcił mnie Lucky Lukę, ale może polecisz coś innego dla 8 latki ?
Z popularniejszych tytułów to My Little Pony czy Atomówki.
Nie potrafię się przekonać do czytania komiksów, ale szukam tytułów, które mogłyby zachęcić siostrzenicę do czytania.
Myślę,że komiks może być dla niej motywującą alternatywą tradycyjnej książki. Z Twoich tytułów najbardziej zachęcił mnie Lucky Lukę, ale może polecisz coś innego dla 8 latki ?
Z popularniejszych tytułów to My Little Pony czy Atomówki.