Szczęście Parkera czyli Pająk Powraca!
Zaskakujące, pełne niespodziewanych zwrotów akcji, nowe przygody Spider-Mana wróciły na polski rynek po wielu latach. Jego życie zostało na zawsze zmienione przez Doktora Octaviusa, który jako Superior Spider-Man przejął ciało Parkera. Teraz czas na kontynuacje cyklu w którym wraca nasz kochany pająk z sąsiedztwa.
Świat wokół nas się zmienił od czasu gdy z ulic Nowego Jorku zniknął Amazing Spider-Man. Życie Petera Parkera stało się inne, otrzymał drugą szansę i nie chce jej zmarnować. Niestety podczas jego nieobecności wiele się zmieniło. Powracają jego dawni wrogowie, którzy są o wile silniejsi, zdradliwsi i bardziej zdeterminowani niż kiedykolwiek. Black Cat i Elektro pragną zemsty za krzywdy jakich dokonał pająk, który nie do końca był sobą. Dodatkowo odkrywa coś, co wywróci jego życie do góry nogami, ponieważ radioaktywny pająk ugryzł kogoś jeszcze.
Parker w swoim ciele.
Nareszcie! Peter Parker odzyskuje kontrolę nad swoim ciałem. Świadomość Doktora Octaviusa już nie ma władzy nad naszym ulubionym pajęczakiem, a on sam musi stawić czoła nowemu życiu. Zaczyna powoli odkrywać co się działo podczas jego nieobecności. Jako dobry prezes firmy wprowadza w osłupienie swoich pracowników, a ogarnia go niemałe zdziwienie kiedy okazuje się, że ma nową dziewczynę. Wszystko byłoby do zaakceptowania gdyby nie fakt ze Spider-Ock wyrządził naprawdę wiele złego działając jako Superior Spider-Man. Black Cat jednoczy się z Elektro aby odpłacić za wszystkie krzywdy jakie wyrządził jej pająk. Pragnie jedynie zemsty. Niestety jak się okazuje to nie jedyny problem, gdyż nawet dawni przyjaciele z Avengers nie chcą wierzyć, że przed nimi jest prawdziwy Parker.
Kiedy powoli wszystko zaczyna się układać Peter dokonuje zaskakującego odkrycia. Wszystko wskazuje na to, ze radioaktywny pająk z jego przeszłości ugryzł jeszcze kogoś. Może się to kazać największym sekretem życia Parkera, który nieświadomy przez tyle lat myślał, że jest jedynym totemicznym pająkiem. Postanawia zbadać sprawę i uwalnia Cindy, która jak się okazuje przystała na propozycje Ezekiela i ukryła się w super-bunkrze przed Morgulem (więcej o tej sytuacji dowiecie się tutaj). Niestety ta decyzja może doprowadzić do niemiłych konsekwencji. Jak się okazuje Silk jest dużo potężniejsza od Parkera i zaczyna ich łączyć coś więcej niż ugryzienie pająka.
Dan Slott dał się poznać jako główny twórca opowieści o Spider-Manie od 2008 roku. To on decyduje o najważniejszych zmianach u tego bohatera i ryzykuje z różnymi skutkami. Początkowo nie mogłem się przyzwyczaić do zmian jakie wprowadził w życiu pajęczaka jednak to było tylko pierwsze wrażenie. Można śmiało powiedzieć, że seria Superior Spider-Man zakończyła się z hukiem i teraz Slott po raz kolejny zaskakuje. Odwołuje się do serii Straczynskiego i wprowadza wspaniałą nową bohaterkę, która jeszcze niejednokrotnie zamiesza w świecie pająka. Dodatkowo dobiera ciekawych przeciwników, których motywy łączą się i jest w nich coś więcej niż tylko chęć pokonania superbohatera.
Ładnie i młodzieżowo
Za rysunki w komiksie odpowiada Humberto Ramos, meksykański artysta dzielący swój czas na tworzenie przygód superbohaterów i własne autorskie projekty komiksowe. Pierwszym superbohaterem z jakim miał styczność był Impulse dla DC Comics, później jednak na stałe zagościł w wydawnictwie Marvel gdzie rysował takich herosów jak Spider-Man, Wolverine, X-Men czy Runaways. Obecnie strikcie związany z przygodami Parkera gdzie wspólnie z Danem Slottem tworzą rewelacyjny duet.
Styl jaki reprezentuje Ramos idealnie wpisuje się w konwencje przygód ścianołaza. Jego bohaterowie są wyglądają normalnie, a nie jak przepakowani superherosi. Rysunki są dynamiczne i przypominają swoim stylem komedię Dell”Arte. Również kadrowanie jest na duży plus, ponieważ dzięki braku symetrii prace stają się bardziej atrakcyjne. Nie boi się również wyjścia poza kadry co dodatkowo ubarwia całość.
W sieci pająka.
Za polskie wydanie tego komiksu odpowiada wydawnictwo Egmont. Jak w przypadku poprzednich komiksów z Marvel NOW! mamy lakierowaną okładkę ze skrzydełkami na których znajdują się informacje o kolejnych komiksach i autorach. Dodatkowo mamy przegląd alternatywnych okładek oraz okładki wszystkich poprzednich przygód Superior Spider-Mana – oczywiście jest to reklama. Na białym grzbiecie jest umieszczony oczywiście Amazing Spider-Man.
Szczęście Parkera to doskonała historia zarówno dla starych jak i nowych czytelników. Dzięki dobremu scenariuszowi Dana Slotta nie trzeba znać poprzednich przygód aby się odnaleźć w tej opowieści. Wszystko zostaje ładnie przedstawione i wyjaśnione, a nie traci na tym dynamika komiksu. Wprowadzenie Silk to kolejna świetna postać, którą każdy pokocha od pierwszych stron. Duet Slott i Ramos to przepis na świetny komiks pełne humoru, zwrotów akcji oraz czegoś większego o czym przekonamy się niebawem!
Ocena: 9/10
Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
[buybox-widget category=”book” ean=”9788328119475″]
Ten komiksowy świat to dla mnie czarna magia. Mojemu mężowi z pewnością by się spodobało! Ale na ilustracje zwróciłam uwagę – świetne, bardzo mi się podobają 🙂
Ciekawa kreska. Świat Spider-Mana to moim zdaniem jedno z lepszych dzieł Marvela.
Komiksy to trochę nie moja bajka, przyznaję. Bardzo lubiłam kiedyś mangę 🙂 Do dziś wracam z sentymentu do Naruto i śledzę dalsze losy ulubionych postaci w kontynuacji serii – Boruto 😀
Świetny wpis. 😀
Cudowne ilustracje, miło przeczytać recenzję komiksu. Czy orientujesz się jak wygląda czytelnictwo komiksów w Polsce?
Obecnie komiksy sprzedają się bardzo, bardzo, dobrze. Świadczy o tym ich dostępność w kioskach i salonach prasowych. Zwłaszcza jeżeli chodzi o kolekcje. Dodatkowym atutem są filmy, które podbijają sprzedaż. Miesięcznie np: Egmont wydaje około 10 tytułów (dla różnych odbiorców).
Ilustrację widać że z najwyższej półki 🙂 świetna kreska ;). Świat komiksów trochę przeze mnie zapomniany…..
Jakoś do komiksów mnie nie ciągnęło nigdy. nie przemawiają do mnie wszyscy superbohaterowie. No, może czasem obejrzę film, ale nie żebym była wielką fanką. Za to recenzja napisana świetnie!
Ciekawa i wszechtronna recenzja znawcy komiksów 🙂
i gratki, że masz taki fajny deal z Egmontem! 🙂
Komiksy to ja czytałam wieki temu, ale ciekawa propozycja…:-)
Komiksy oczywiście oglądałam jako dziecko z ogromnym zamiłowaniem. Tym bardziej podziwiam Twojego bloga. Naprawdę jestem zachwycona. A Spiderman to moja ulubiona postać z dzieciństwa 🙂
Nie tylko Twojego 🙂
Dawno nie czytałam komiksu superhero. Aktualnie na półce czeka „V jak Vendetta”, ale może potem sięgnę po tego Człowieka-Pająka, bo zapowiada się ciekawie. 😉
Recenzja bardzo fajnie napisana, dobrze się czytało, tylko mam małą uwagę – szczególnie na początku jest sporo literówek (każdemu się zdarzają), przeczytaj tekst na spokojnie jeszcze raz i je popraw, bo trochę wybijają z rytmu 😉 Wtedy będzie już świetnie!
Dzięki. Już się biorę za sprawdzanie 😉
Ramos ma swój styl i fajnie, że udało mu się go utrzymać w opowieści o Pajęczaku. IMO to jeden z ciekawszych rysowników w tym momencie.
Zgadzam się, jest w nim nadzieja. Przyznam się jednak, że trafiłem na niego dopiero poprzez przygody właśnie Spidera.
Mogę śmiało powiedzieć, że na przygodach Spider-Mana się wychowałem. Za smarkacza oglądałem na Fox Kids, a następnie na Jetixie „Spider-Man: The Animated Series” z 1994. Zapewne z tego właśnie powodu Pajęczak jest moim ulubionym superbohaterem do dzisiaj. O komiksie słyszałem, aczkolwiek nie miałem jeszcze okazji po niego sięgnąć. Ostatnio trochę mi nie po drodze z komiksami niestety.
U mnie miłość do Pajęczaka również zaczęła się również od tej animacji. Ostatnio nawet oglądałem openingi z animacji 90-97.
Już nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam komiksy. 🙂
Ja i komiksy to zupełnie nie jedna liga. To jedno z zainteresowani, które oddziela mnie od mojego męża. Myślę, że on mógłby z tobą porozporozmawiać na temat tego wydania, ja jedynie mogę powiedzieć, że chętnie mu polecę Twój post. Mnie przekonuje zdanie, że komiks ten jest zarówno dla stałych czytelników i tych nowych. Może i we mnie obudziłby miłość do takiej formy przedstawiania historii.
W dzieciństwie bardzo lubiłam komiksy. Obecnie kocham produkcje Marvela. Mam w planach rozpoczęcie czytania komiksów, tylko mam problem, od czego zacząć. I nie wiem, czy nie chce tego robic przez jakaś platformę na komputerze.
Ja czytam zarówno wersje papierowe jak i online. Jest wiele platform na, których można dostać komiksy za grosze 🙂
Lubię komiksy w trochę innym klimacie. Jednak ten nie jest taki zły. 😉
Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do komiksów. Ale mój tata kiedyś się w nich zaczytywał i do tej pory u mojej babci leżą jakieś staaaare archiwalne numery 🙂
Pingback: Grzech Pierworodny - CZYTAJ KOMIKSY
OMG ostatni komiks jaki czytalam to kaczor donald 🙁
Pingback: Preludium do Spiderverse czyli pająki się jednoczą! - CZYTAJ KOMIKSY