fbpx
Marvel ComicsRecenzje Komiksów

Astonishing X-Men tom 3 – Dopóki starczy tchu

Przyszedł czas na recenzje komiksy Astonishing X-Men tom 3 – Dopóki starczy tchu. I tu nasuwa się pytanie. Czy przypadkiem historia nie została zakończona w poprzednim tomie? Owszem, tak właśnie jest. Teraz zaczyna się zupełnie nowa opowieść z nową drużyną i Havokiem w roli głównej. Czy warto sięgnąć po ten komiks? Jak prezentuje się nowy skład drużyny X-Men? I o co tak naprawdę chodzi w tym komiksie. Przekonacie się już za chwilę.

Alex Summers wraca do akcji, jednak nie wszyscy mutanci będą w stanie ponownie mu zaufać. Dlatego postanawia zebrać nową grupę. Czy Havok, Beast, Warpath, Colossus i Dazzler będą umieć utworzyć zgraną i gotową do poświęceń drużynę? Nie mają czasu do stracenia, bo światu zagraża nowe niebezpieczeństwo. Tym razem Reavers dysponują niebezpiecznie skuteczną bronią. I choć ten świat tak bardzo nienawidzi mutantów, to jego los znów znajdzie się w ich rękach.

O czym jest Astonishing X-Men tom 3?

Sięgając po nowy tom przygód X-Men autorstwa Matthew Rosenberga trzeba mieć na uwadze, że nie jest to kontynuacja Astonishing X-Men tom 2 – Człowiek zwany X. Tamta opowieść została zakończona, a teraz mamy przesunięcie w czasie i niestety pojawiają się dziury. Co prawda nie takie duże, aby nie mieć przyjemności z czytania tego komiksu, ale jednak lepiej znać przynajmniej co działo się z Havokiem. To właśnie on, ten mniej znany z Summersów jest tu głównym bohaterem. Matthew Rosenberg wykorzystuje wątek odkupienia win i szukania swojego miejsca na świecie przez Havoka. Zbiera drużynę starych przyjaciół niejako do swojej ochrony. I wielkie brawa dla Matthew Rosenberga, który wybiera naprawdę ciekawe zestawienie. Mamy tu Beasta, Collosusa, Warpatha, którego zadaniem jest obserwowanie poczynań Havoka i Dazzler.

Tak, Dazzler wraca z nowym strojem i potężnymi mocami. Jak dla mnie wykorzystanie jest w tym komiksie jest po prostu genialne. On i jest jeszcze krzykacz Banshee, który w tym przypadku jest wyciągnięty dosłownie z szafy. Matthew Rosenberg postawił na typową opowieść przygodową. I to mu się chwali. Jest ona lekka, zabawna i pełna akcji. Komiks czyta się bardzo dobrze, a fanki wychowani na serialu animowanym X-Men będą zadowoleni. Jednymi z głównych przeciwników poza Sentinelami są Revers, czyli cybernetyczni najemnicy, którzy od incydentu z Wolverinem siedzieli cicho. Jest to kolejny plus dla tego komiksu, ponieważ w moim przypadku pojawia się nostalgia. Do tego dochodzi jeszcze Banshee w wersji zombie. Jeden z mniej docenianych mutantów, który w latach 90 był naprawdę istotnym członkiem drużyny X-Men.

Pożegnanie z Astonishing X-Men?

Jak to w komiksie bywa nie tylko fabuła jest ważna. Za rysunki odpowiada Greg Land i trzeba przyznać, że idealnie pasują do tej przygody. Są one bardzo dynamiczne i wyraziste. Zwłaszcza w scenach walk czy używaniu mocy przez mutantów. Do tego wspomniany wcześniej nowy design Dazzler jest po prostu rewelacyjny. Prace autorstwa Greaga Landa polscy czytelnicy mogli już zobaczyć w komiksie Phoenix: Zmartwychwstanie. Powrót Jean Grey. W komiksie dostajemy również Astonishing X-Men Annual #1. Jest to pewnego rodzaju powrót do przeszłości, gdzie oryginalna czwórka X-Men spotyka swojego mentora. Tym razem jednak spotkanie wygląda inaczej bo Xavier każe na siebie mówić X, a Cyclips z wiadomych względów jest nieobecny. Matthew Rosenberg w tej historii pokazuje, że nietolerancja wobec mutantów pomimo upływu czasu się nie zmieniła. To X-Meni się zmienili, a nie ludzie. Historia może nie jest rewelacyjna, jednak scena z Archangelem jest bardzo interesująca. Co oznacza? Musicie przekonać się sami.

Astonishing X-Men tom 3 recenzja

Astonishing X-Men tom 3 – Dopóki starczy tchu to nowi bohaterowie i nowy historia. Szkoda tylko, że zakończona w tym tomie, bo perspektywy na jej rozwój są bardzo duże. Matthew Rosenberg miksuje akcje z lekką nostalgią do starych bohaterów i wątków. Osobiście bardzo dobrze bawiłem się czytając ten komiks. Oczywiście nie jest on bez błędów czy głupot wynikających z wydarzeń umieszczonych w innych komiksach. Tak czy inaczej, jeżeli jesteście fanami komiksów X-Men to śmiało możecie sięgnąć po ten tytuł. Zwłaszcza że wydawnictwo Egmont jak na razie nie zapowiedziało wydania kolejnej serii regularnej o mutantach.

Ocena: 7/10

Astonishing X-Men tom 3

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

logo egmont
  • Tytuł: Astonishing X-Men tom 3 – Dopóki starczy tchu
  • Scenariusz: Matthew Rosenberg
  • Rysunki: Greg Land
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Tłumaczenie: Maria Jaszczurowska
  • Data wydania: 10.02.2021 r.
  • Liczba stron: 144
  • Cena: 39,99 zł

3 komentarze do “Astonishing X-Men tom 3 – Dopóki starczy tchu

  • x -mena lubię tylko w wydaniu Dead poola ;-). Chociaż może jakby zaczęła tę historię od początku to bym się wkreciła

    Odpowiedz
  • Dla mnie to czarna magia, ale mój mąż często wspomina, jak to w latach młodości czytałam komiksy o superbohaterach, więc jemu na pewno przypadłyby do gustu.

    Odpowiedz
  • Jestem pewna, ze spodobaja sie mojemu synowi. Uwielbia historie superbohaterach, no i komiksy 🙂 Pozdrawiam!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *