fbpx
Marvel ComicsRecenzje Komiksów

Avengers tom 4 – I Wojna Kanga

Trzeba było trochę poczekać na nowe przygody Avengers. Ostatnio spotkaliśmy ich podczas II Wojny Domowej, a teraz czeka ich I Wojna Kanga. Kolejny konflikt z wrogiem przemierzającym czas, który zawsze był jednym z najgroźniejszych przeciwników mścicieli. Nareszcie mogę sięgnąć po kolejny komiks z Avengers, chociaż już okładka sugeruje nowy skład drużyny. Czy to dobre posunięcie? Czy po bardzo słabym wydarzeniu, jakim była II Wojna Domowa jest jeszcze szansa na podniesienie tego tytułu na wyższy poziom? Przekonacie się już za chwilę.

II Wojna Domowa zakończyła się niezbyt pozytywnie. Najwięksi ziemscy bohaterowie wciąż zmagają się z jej konsekwencjami. Młodzi bohaterowie postanowili opuścić drużynę, rozczarowani postępowaniem swoich idoli. Drużyna Avengers została dotkliwie osłabiona. Muszą jak najszybciej znaleźć nowych sprzymierzeńców, by stawić czoła potężnemu wrogowi, który zbudował swoje imperium dzięki podróżowaniu poprzez czas. Stawka w tej wojnie będzie życie superbohaterów ze wszystkich epok.

Nowa drużyna Avengers

Dla tych, co śledzili losy obecnej drużyny Avengers nie będzie zaskoczeniem, że niestety jej skład się zmniejszył. Po wydarzeniach, jakie miały miejsce w komiksie Avengers II Wojna Domowa młodsza część drużyny zrezygnowała. Dlatego w komiksie Avengers  I Wojna Kanga nie zobaczymy Ms. Marvel, Novy ani Milesa Moralesa. Postanowili oni szukać innego sposobu na pomaganie ludzkości. Oczywiście brakuje tu również Iron Mana. Dla tych, co nie czytali głównego wydarzenia nie chcę spoilerować dlaczego go tu nie zobaczymy. Niemniej pomniejszony skład trzeba uzupełni.

Tu Mark Waid decyduje się na ciekawy zabieg i wybór nowych Avengers. Wciela on do drużyny Spider-Mana, który jako miliarder udostępnia bohaterom swoje lokum. Jest to dobre posunięcie, ponieważ brakowało mi tej wersji pajęczaka w drużynie. Niestety nie przepadam za młodym Moralesem. Drugą osobą, która zostaje zaproszona jest grecki bóg Herkules. I to jest również dobra decyzja. Od zawsze był on lekko kontrowersyjnym bohaterem i dość specyficznym. Jak sam mówi, planuje ocieplić swój wizerunek, ciekawe założenie, bo obecnie mamy dwójkę bogów w drużynie. Nadal pozostaje w niej Thor, oczywiście w kobiecej wersji.

Avengers tom 4 I wojna kanga

Jak to bywa w przypadku historii z Kangiem Zdobywcą historia jest zakręcona jak domek ślimaka. W poprzednim tomie dostaliśmy małą zapowiedź tego co nadejdzie. Scenarzysta Mark Waid pokazał nam, że Vision uprowadza niemowlę. I o to właśnie chodzi, to jest cały punk wyjścia tego komiksu. Waid bawi się zaplątaną przygodą tworząc przeszłe i przyszłe wcielenia Kanga, tworzy paradoksy czasowe itd. Przez to czytelnik może się poczuć nieco zagubiony. Nowi bohaterowie się zdecydowanie sprawdzają, Herkules odgrywa tu bardzo znaczącą rolę i widać, że został wprowadzony w jakimś celu, a nie na zasadzie dodania kogoś nowego. Warto również wspomnieć o nowej Wasp, która coraz bardziej się rozwija. Mark Waid poświęcił jej w komiksie Avengrs tom 4 – I Wojna Kanga całkiem dużo czasu. Jak dla mnie była to dobra decyzja. Od samego początku kibicowałem Nadi i cieszę się, że jej wątki są rozwijane.

Czy warto czytać komiks I Wojna Kanga ?

Za warstwę graficzną odpowiada urodzony na filipinach Mike Del Mundo. Początkowo był on głównie znany z tworzenia okładek, za które otrzymał liczne nominacje i nagrody. To, co widzimy w tym komiksie to istna uczta dla oka. Mike Del Mundo niczym malarz przedstawia nam genialne prace, w wielu miejscach surrealistyczne. Odpowiadają one historii o paradoksach i podróżowaniu poprzez czas. Kolorystyka komiksu jest bardzo stonowana. Nie ma tu jaskrawych kolorów, dzięki czemu odnosi się wrażenie, jakbyśmy oglądali wystawę obrazów.

Avengers tom 4

Po ponad czterech miesiącach nareszcie mamy kolejny tom Avengers I Wojna Kanga. Wydawnictwo Egmont kazało nam sporo czekać na kontynuacje przygód drużyny mścicieli. Było jednak warto, bo komiks jest naprawdę dobry. Zarówno historia, jak i rysunki stoją na wysokim poziomie. Oczywiście nie jest on przystępny dla nowego czytelnika. Jako że jest to już czwarty tom trzeba mniej więcej znać to co się działo w poprzednich. Zakończenie również pozostawia nas w pewnym niedomówieniu i otwiera furtkę pod kolejne opowieści. Przyznam, że jestem miło zaskoczony tym tomem i zainteresowany co będzie dalej.

Ocena: 8/10

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

logo egmont
  • Tytuł: Avengers tom 4: I Wojna Kanga
  • Scenariusz: Mark Waid
  • Rysunki: Mike Del Mundo
  • Tłumaczenie: Marek Starosta
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Data wydania: 22.01.2020
  • Liczba stron: 144
  • Cena: 39,99 zł

Dodaj komentarz