Doktor Lucid czyli kryminał ze wschodu.
Czasami warto odpocząć o amerykańskich i superbohaterskich komiksów, na rzecz czegoś zupełnie innego. Dlatego sięgnąłem po komiks Doktor Lucid wydawnictwa Euro Pilot. Wydawnictwa, które znane jest w przewodników podróżniczych, a nie komiksów. Jednak w ich ofercie pojawiło się kilka komiksów. W tym właśnie Doktor Lucid ukraińskiego autora Aleksieja Wołkowa. Czy warto przeczytać ten komiks ?
Witajcie w Ensk, mieście na Dalekim Wschodzie, zbudowanym przez Chińczyków po wojnie domowej. Są tu jeńcy niemieccy, starzy bolszewicy i tacy z żarliwymi poglądami antyradzieckimi. Po wojnie zamknięte miasto stało się widmem niespełnionej przyszłości w kraju rozwiniętego socjalizmu. Po ulicach współczesnego Emska przewijają się byli szpiedzy, dawni konspiratorzy i bohaterowie miejskich legend. Jednym z nich jest tajemniczy Doktor Lucid. Kto to? Spadkobierca czerwonych Pinkertonów? Rosyjski Fantomas? A może pobratymca Fu Manchu czy Moriartiego?
Czy warto przeczytać komiks Doktor Lucid?
Intrygująca okładka, intrygujący tytuł oraz ukraiński autor. Te trzy rzeczy sprawiły, że sięgnąłem po komiks Doktor Lucid. Można śmiało powiedzieć, że zrobiłem to w formie eksperymentu i nie zawiodłem się. Było to ciekawe przeżycie, chociaż kilka aspektów mnie zawiodło. Autorem tego komiksu jest Aleksiej Wołkow, którego raczej czytelnicy komiksów nie znają, tak samo jak wydawnictw Euro Pilot. Chyba, że jest się zagorzałym podróżnikiem. Ale nie o to tu chodzi. Doktor Lucid to komiks nietypowy, przypomina on klimatem Zbrodnie i Karę Fiodora Dostojewskiego połączoną z Phantom Strangerem znanym z DC Comics. Tak samo jest w przypadku głównego bohatera. Widać w nim inspiracje bohaterem zza oceanu, a tak naprawdę nie wiadomo kim jest – tajemniczą marą, demonem, superczłowiekiem.
Jeżeli chodzi o całość to przede wszystkiem jest mrocznie, zagadkowo i zimno, pomimo tego, że śniegu w nim nie uświadczymy. Za rysunki odpowiada Anton Sawinow i to jest duży plus całego komiksu. Jego prace są oszczędne w kolorach a kadry nieregularne i bardzo dynamiczne. Szkoda, że giną przez format wydania. Komiks jest niewiele większy od A5, bardziej książkowy niż komiksowy. Szkoda, bo przez to czyta się go średnio, zwłaszcza przy tak dużej ilości stron.
Z jednej strony opowieść fantasy rozgrywająca się we wschodniej europie jest interesująca. Z drugiej niektóre z rozdziałów tej opowieści są naprawdę słabe i banalne. Cała postać Doktora Lucida jest intrygująca i na pewno sięgnę po jego dalsze przygody. Tak, będzie kolejny tom. Przynajmniej tak sugeruje zakończenie. Szkoda, że polski wydawca nie wysilił się i nie dodał, chociażby notki o autorze czy rysowniku. Osobiście czekam na kolejny tom i jestem ciekaw jak się potoczą dalsze losy głównego bohatera.
Ocena: 6/10
- Tytuł: Doktor Lucid
- Scenariusz: Aleksiej Wołkow
- Rysunki: Anton Sawinow
- Tłumaczenie: Siergiej Greczuszkin
- Wydawnictwo: Euro Pilot
- Data wydania: 15.11.2019 r.
- Liczba stron: 96
- Cena: 29,99 zł
Od 20 lat nie miałem w rękach komiksu, muszę siegnąc po cos dla dorosłych
bardzo podoba mi się kreska i kolorystyka, o ile kryminały nie do końca do mnie przemawiają, tak mocno czarne (trochę białe ;-)) ilustracje już tak 🙂
Rzeczywiście w komiksach format ma spore znaczenie. Muszę polecić tę pozycję mojemu męzowi, który jest zdecydowanie większym miłośnikiem komiksów niż ja:)
Wschodnie klimaty i podobieństwo do „Zbrodni i kary” sprawiają, że jestem zaintrygowany 🙂
Pingback: Komiks Vol 1 - Jewgienij Francew - Czytaj Komiksy
Dla mnie najbardziej kretyńska w tym komiksie (i pozostałych tego wydawcy) jest okładka – kartonowa, delikatna, a jednocześnie sztywna jak diabli. Jak to czytać, żeby jej nie przełamać?
Zgadzam się. Okładka jest jak tektura, którą łatwo połamać. Podczas czytania, miałem też wrażenie, że komiks się zaraz rozklei w moich rękach.