Łowcy Nagród tom 1: Najgroźniejsi w galaktyce
Wydawnictwo Egmont postanowiło ucieszyć fanów Gwiezdnych Wojen za sprawą nowego cyklu komiksowego z ich ulubionego uniwersum. Łowcy Nagród tom 1: Najgroźniejsi w galaktyce opowiada o losach tytułowych łowców nagród a sama okłada zapowiada powrót kultowych postaci. Jest Boba Fett, Bossk i Terminator, a raczej Beilert Valance, którego fani mogli już spotkać w Expanded Universe. Jak komiks prezentuje się na tle innych? Czy pomysł na historie o łowcach okaże się strzałem w dziesiątkę? Przekonacie się już za chwilę.
Przed laty Valance i Bossk dołączyli do Boby Fetta w misji, która poszła zupełnie niezgodnie z planem z powodu okrutnej zdrady ze strony mentorki Valance’a, Nakano Lash! Wszyscy trzej ledwo uszli z życiem. Teraz Lash w końcu powraca w tajemniczych okolicznościach, a każdy łowca nagród w galaktyce chce ją schwytać. Valance jest zdeterminowany, żeby zdobyć za nią nagrodę – w końcu mają rachunki do wyrównania. Ale o tym samym myśli Boba Fett! Co mogło spowodować, że Lash złamała słowo i zdradziła swojego protegowanego?
O czym jest komiks Łowcy Nagród tom 1: Najgroźniejsi w galaktyce?
Beilert Valance to postać z Expanded Universe, która nie tylko powróciła do nowego kanonu, ale również dostała swoją własną serię komiksową. Dokładnie tak, bo ani Boba Fett, ani Bossk nie są głównymi bohaterami tego cyklu. Jest nim właśnie jegomość przypominający Terminatora. Sam Valance został wyciągnięty z czeluści, ponieważ z jednej strony wpasowywał się w nowy kanon swoją Imperialną przeszłością, ale również spotkał Hana Solo. Przez to można było zrobić kilka punktów zaczepu i osadzić go w uniwersum. Obecnie co widać, chociażby po komiksie Vader na Celowniku został on awansowany do poziomu równemu, chociażby doktor Apharze. Niemniej seria nosi tytuł Łowcy nagród i to o nich chcielibyśmy poczytać. Tak jednak nie jest.
Największym problemem komiksu Łowcy Nagród tom 1: Najgroźniejsi w galaktyce jest właśnie Valance. Nie jest on na tyle ciekawą postacią oby dźwigać cały cykl na swoich mechanicznych barkach. A autorzy starają się postawić go na równi z takimi legendarnymi łowcami jak Boba Fett czy Bossk. Co w mojej ocenie jest nieudolne. Valance jest zaskakujący, bo jego cybernetyczne ciało składa sporo niespodzianek, jednak w pewnym momencie dostajemy historię terminatora z sercem. Sama fabuła jest całkiem interesująca. Mamy tu sporo zwrotów akcji, wiele emocjonujących scen ucieczek, pościgów i pojedynków. Jest on nastawiony na szybie widowiskowe dynamiczne sceny, mieszane z nieco lżejszymi emocjonalnymi kadrami. Już praktycznie od samego początku widać, że Valance jest łowcą o dobrym sercu w przeciwieństwie do jego kolegów z branży. I szczerze mówiąc najlepsze momenty to te, gdzie mamy do czynienia z filmowymi łowcami.
Najlepsi łowcy nagród w galaktyce
Skoro mamy łowców nagród, więc nie powinno dziwić nikogo, że czekają nas strzelaniny, walki i różnego rodzaju wybuchy. Akcja, akcja i jeszcze raz akcja. Dlatego zaskoczeniem jest wybór rysownika Paolo Villanelli’ego, który ma problem ze scenami walki. Co jakiś czas mamy tak duży miszmasz tego co się dzieje, że ciężko ogarnąć kto do kogo strzelił, czy kto komu zadał cios. Pomimo dobrego kadrowania gubi sie spójność i ciągłość akcji. I nagle zastanawiamy się, dlaczego dana postać jest postrzelona a inna już leży nieprzytomna. Sceny akcji są też niestety bardzo przerysowane. Momentami można odnieść wrażenie, że czytamy komiks o superbohaterach, co w uniwersum Gwiezdnych Wojen zupełnie nie pasuje. Kolejnym minusem jest też charakterystyczność Valance’a. Jak już się przyzwyczaimy do jego wyglądu to za każdym razem kiedy bierze udział w starciu traci on pół syntetycznej twarzy. I po raz kolejny ukazuje się nam jego mechaniczne oblicze.
Łowcy Nagród tom 1: Najgroźniejsi w galaktyce jest opowieścią bardzo chaotyczną. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego Beilert Valance został głównym bohaterem serii. Brakuje w nim jakiejś ikry, a Boba Fetta jest tu tyle, co kot napłakał. Trzeba jednak pamiętać, że jest to dopiero początek serii i ma ona naprawdę duży potencjał. Może nas niejednokrotnie zaskoczyć. Dlatego też nie warto jej skreślać na samym początku. Valance ma potencjał, pytanie tylko, czy zostanie on wykorzystany. Poza tym w galaktyce mamy jeszcze sporą ilość łowców, z którymi może on współpracować lub popaść w konflikt. I nie mam na myśli, tylko tych, których mogliśmy zobaczyć w Imperium Kontratakuje.
Ocena: 6/10
Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
- Tytuł: Łowcy Nagród tom 1: Najgroźniejsi w galaktyce
- Scenariusz: Ethan Sacks
- Rysunki: Paolo Villanelli
- Tłumaczenie: Katarzyna Nowakowska
- Wydawnictwo: Egmont
- Data wydania: 19.05.2021 r.
- Liczba stron: 120
- Cena: 39,99 zł