Baśnie tom 2 – Folwark zwierzęcy
Baśnie to rewelacyjny, wielokrotnie nagradzany cykl komiksowy. Baśnie tom 2 „Folwark zwierzęcy” to kontynuacja przygód Królewny Śnieżki i jej siostry Róży. Oczywiście nie zabraknie pozostałych bohaterów znanych z tomu pierwszego pt. „Na wygnaniu”. Tym razem scenarzysta Bill Willingham zabiera nas na Farmę gdzie będziemy mieli okazję poznać nowych bohaterów. Z racji swojej zwierzęcej postaci nie mogą przebywać w Basniogrodzie. Dla tych wszystkich, którzy do tej pory nie mieli okazji zapoznać się z pierwszym tomem dodam, że cykl opowiada nam o losach mieszkańców Świata Baśni, którzy w wyniku działać Adwersarza zostają zmuszeni do emigracji i przeprowadzają się do Nowego Jorku. Żyją tam od wieków w ukryciu przed zwykłymi ludźmi. Oczywiści tylko ci, którzy mają ludzką postać lub których stać na odpowiednie zaklęcia. Wszyscy pozostali ukrywają się Farmie z dala od ludzkich oczu, chronieni potężnymi zaklęciami.
Pierwszy tom „Na wygnaniu” ukazuje nam życie w Baśniogrodzie gdzie dochodzi tajemniczego zaginięcia Róży. Lecz Wilk „Bigby” rozwiązuje zagadkę i demaskuje podstępny plan Róży i Jacka. Natomiast w drugim tomie autorzy zabierają nas na Farmę i rzucają w kolejną baśniową przygodę. „Folwark zwierzęcy” rozpoczyna się od przygotowań Śnieżki i Róży do wyjazdu na Farmę . Siostry po wydarzeniach z tomu pierwszego postanawiają spróbować naprawić wzajemne relacji. Chociaż może nie do końca jest to ich wspólne postanowienie. Inicjatywa wychodzi od Śnieżki, która jako Dyrektor operacyjny Baśniogrodu musi odbyć coroczną wizytację Farmy. W związku z powyższym postanawia zabrać na nią Różę Czerwoną, aby lepiej zrozumieć siostrę i się do niej zbliżyć.
O czym jest Baśnie tom 2: Folwark zwierzęcy ?
Kiedy w końcu docierają na miejsce, ukryte z dala od zgiełku Nowego Jorku, trafiają do miejsca jak z bajki. Zbudowanego tak, aby jego mieszkańcy mogli poczuć klimat utraconych rodzinnych stron. Jednak już po opuszczeniu auta stwierdzają, że coś tu nie gra. Gdy w końcu odnajdują jej mieszkańców w stodole, trafiają na rewolucyjny wiec. A pojawienie Królewny Śnieżki, jako przedstawicielki władzy Baśniogrodu, rozpala płomień rewolucji. Na czele buntu stają świnie Dun i Posej. Lecz Śnieżka dzięki pomocy Lisa Renarta ucieka i odnajduje uwięzionego w górach Kowala Weylanda. Za pomocą czarów zostaje osunięty od władzy na farmie i zmuszony do poświęcenia się pracy nad zmodyfikowaniem nowoczesnej broni ze świata ludzi do potrzeb mieszkańców Farmy. Kiedy w końcu dochodzi do konfrontacji sił rebeliantów, na których czele staje nie kto inny jak Róża Czerwona, z Królewną Śnieżką, która niespodziewanie zostaje wsparta przez przybyłych z Nowego Jorku wysłanników.
Sinobrody, Książę Uroczy oraz niebieski zostają wysłani przez „Bigby’ego”, który w świetle obowiązujących ustaleń nie może wkraczać na teren farmy, w celu wyjaśnienia zerwania łączności z Farmą. Kiedy w końcu Królewnie Śnieżce udaje się zażegnać kryzys dzięki stojącym za jej plecami potężnymi sprzymierzeńcami, nie wspominając o drobnym incydencie z płonącą stodołą jako przejawie ich siły, dochodzi do tragedii, Śnieżka zostaje postrzelona przez snajpera. Lecz czym by była baśń bez odrobiny magii, która przywraca nam do życia Królewnę. Kiedy w końcu po bardzo długiej rekonwalescencji Śnieżka opuszcza szpital dochodzi do procesu rewolucjonistów. Ale w tym momencie skończę moje streszczenie zostawiając poznanie zakończenia czytelnikom.
Dla kogo jest komiks Baśnie?
Reasumując Baśnie tom 2 to bardzo dobra kontynuacji przygód bohaterów znanych nam z tomu pierwszego. Gdzie autorzy serwują nam wręcz mistrzowską mieszankę humoru, opartego na innym, a czasami wręcz odwróconym o sto osiemdziesiąt stopni wizerunku znanych nam postaci, kryminału i baśni. Po pierwszym wręcz rewelacyjnym tomie dostajemy równie dobrą kontynuację, która ani na moment nie traci nic ze swoich atutów. A zaliczyć do nich możemy, chociażby sam pomysł na umieszczenie wszystkich nam znanych, i tych mniej znanych, postacie z bajek i wrzucenie ich w jedną opowieść. W dodatku przemyślaną, nietuzinkową i dodatkowo okraszoną rewelacyjnym humorem. Całość wspaniale zilustrowana, gdzie każda plansza zawiera masę szczegółów. Po prostu aż chce się sięgnąć i zagłębić w lekturę.
Teoretycznie w drugim tomie nie ma się do czego przyczepić, ponieważ zawiera on wszystko, co może być potrzebne dla dobrze opowiedzianej historii. Są piękne kobiety, wartka wciągająca akcja i całe mnóstwo innych atutów działających na jej korzyść. Chociaż po głębszym zastanowieniu można by mieć za złe autorom, że rewolucję na Farmie kończą bez, chociażby jednej epickiej bitwy. Ale jestem w stanie im to wybaczyć, ponieważ sposób, w jaki następuje stłumienie rebelii rekompensuje wszystko. Także gorąco zachęcam do lektury i zagłębienia się w świat „Baśni”, bo jest to komiks naprawdę godny uwagi.
Ocena: 10/10
- Tytuł: Baśnie tom 2: Folwark zwierzęcy
- Scenariusz: Bill Willingham
- Ilustracje: Mark Buckingham, Steve Leialoha
- Tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski
- Wydawnictwo: Egmont
- Data wydania: 28.01.2008 r.
- Liczba stron: 128
- Cena: 35,00 zł