Norka Zagłady – coś dla najmłodszych
Coraz częściej możemy się spotkać z niekonwencjonalnymi metodami nauczania dzieci i młodzieży. Powstają edukacyjne filmy, gry czy książki, ostatnio zaczęły pojawiać się też komiksy. Wypełniają one lukę pomiędzy rozrywką, jaką niosą „zwykłe” rysunkowe opowieści a historią, przekazującą wartości moralne. Ciężko jednak zachęcić młodego czytelnika do tego typu komiksu, kiedy ma do wyboru komediowego „Kaczora Donalda” czy brutalnych i heroicznych superbohaterów.
Tomasz Samojik jest polskim twórcą komiksów mieszkającym na skraju Puszczy Białowieskiej. Przelewa on na papier swoją pasję związaną z tym miejscem, tworząc przy tym zabawne i pouczające opowieści dla najmłodszych.
„Norka zagłady” to kontynuacją przygód ryjówek zamieszkujących krainę o nazwie Dolina ryjówek. W poprzedniej części, zatytułowanej „Norka przeznaczenia”, mali przyjaciele z głównym bohaterem – Dobrzykiem – na czele musieli stanąć przeciwko człowiekowi i jego wpływowi na dolinę. Tym razem będą musieli zmierzyć się z inwazją norek amerykańskich, które mają zamiar zagarnąć całą krainę tylko i wyłącznie dla siebie. Chociaż w „Norce zagłady” udało się w dość ciekawy sposób dokonać antropomorfizacji, nadając historii lekki posmak fantastyki, to rysunki Samojlika niestety nie zachwycają. Są bardzo uproszczone i niedopracowane.
Kreska jest prosta, a tła bardzo barwne.
Owszem, autor odwzorowuje cechy charakterystyczne poszczególnych zwierząt i owadów, ale nie czyni tego z dużą dokładnością. Z drugiej strony, brak detali pokazuje jednak do kogo jest kierowana jest cała historia. W „Norce zagłady” nie znajdziemy również typowego komiksowego języka.
Samo wydanie prezentuje się bardzo dobrze. Dostajemy wysokiej klasy papier z drukiem doskonałej jakości, a wszystko to zamknięte w twardej oprawie. Akcja rozgrywa się w dobrym tempie, momentami niesie za sobą zabawne sytuacje. Komiks pokazuje, że bycie dobrym zawsze przynosi pozytywny efekt oraz, że gdy wyciągniemy do kogoś pomocną dłoń, w przyszłości ten fakt zaprocentuje. Dowiadujemy się również jak ważne jest dbanie o otaczające nas środowisko. Dodatkowo w zeszycie znajdziemy ciekawostki dotyczące polskiej przyrody. Związane jest to z miłością autora do Puszczy Białowieskiej.
Odsyła on czytelnika do załącznika, w którym przekazuje wiedzę w sposób zgrabny i interesujący.
Również starsi czytelnicy znajdą w „Norce zagłady” coś dla siebie, chociaż znacznie mniej niż najmłodsi. Warto zauważyć, iż główny antagonista przypomina Darth’a Vader’a z „Gwiezdnych Wojen”, z drobną różnicą. Zamiast hełmu na głowie nosi on budkę dla ptaków. Nie brakuje również dowcipów związanych z jego oddechem i nawiązań do bohatera sagi Lucasa.
„Norka zagłady” skierowana jest przede wszystkim do dzieci.
Niesie ona wiele wartości wychowawczych i edukacyjnych, które w tak ciekawej formie przynoszą wiele radości. Jest to dobry sposób na zaszczepienie pasji komiksowej rodzica w potomku. Tego typu publikacje są ważne zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy zarówno gry, książki i filmy emanują przemocą i strachem. W „Norce Zagłady” dostajemy natomiast coś bardzo pogodnego jak na realia komiksowe. Warto podkreślić, że jej wydanie jest dobrym posunięciem ze strony wydawnictwa – nie można bowiem skupiać się tylko i wyłącznie na ofercie przeznaczonej dla dorosłych czytelników. Warto kształcić świadomość komiksową wśród dzieci, które w przyszłości staną się potencjalnymi czytelnikami.
Ocena: 6/10
Uwielbiam komiksy – klimat dzieciństwa!
Uwielbiam komiksy – klimat dzieciństwa!
Świetny komiks, a właściwe część komiksowej serii. Dorośli też mogą mieć sporo frajdy z lektury.
Świetny komiks, a właściwe część komiksowej serii. Dorośli też mogą mieć sporo frajdy z lektury.
O, muszę poszukać dla syna. Póki co zachwyciły go moje z dzieciństwa – Kajko i Kokosz i Tytusy 🙂
O, muszę poszukać dla syna. Póki co zachwyciły go moje z dzieciństwa – Kajko i Kokosz i Tytusy 🙂
Świetny pomysł dla dzieci, które nie czytają. Te fajne ilustracje mogą ich do tego zachęcić.
Pamiętam komiksy, kiedy ja byłam dzieckiem – uwielbiałam je 🙂 podobają mi się rysunki – dzieci nie zwracają uwagi na szczegóły, więc na pewno rozpoznają tu różne stworzenia 🙂 Zaciekawiłeś mnie tym komiksem – dzięki!
A ten brak dokładności, to nie jest przypadkiem zabieg celowy by uczynić historię bardziej uniwersalną? Czytam dużo komiksów, ale nie mam zbyt często okazji na czytanie polskich autorów. Tematyka tego jest bardzo ciekawa i edukacyjna (nie tylko dla dzieci :P)
Świetny pomysł dla dzieci, które nie czytają. Te fajne ilustracje mogą ich do tego zachęcić.
Pamiętam komiksy, kiedy ja byłam dzieckiem – uwielbiałam je 🙂 podobają mi się rysunki – dzieci nie zwracają uwagi na szczegóły, więc na pewno rozpoznają tu różne stworzenia 🙂 Zaciekawiłeś mnie tym komiksem – dzięki!
A ten brak dokładności, to nie jest przypadkiem zabieg celowy by uczynić historię bardziej uniwersalną? Czytam dużo komiksów, ale nie mam zbyt często okazji na czytanie polskich autorów. Tematyka tego jest bardzo ciekawa i edukacyjna (nie tylko dla dzieci :P)
Uwielbiam komiksy, a ten wydaje się wyjątkowo ciekawy.
Fajnie, że powstają komiksy będące jednocześnie zabawą i nauką dla dzieci 🙂
A ten wydaje się zrobiony bardzo humorystycznie, czym jeszcze bardziej skradł moje serce 😀
Uwielbiam komiksy, a ten wydaje się wyjątkowo ciekawy.
Fajnie, że powstają komiksy będące jednocześnie zabawą i nauką dla dzieci 🙂
A ten wydaje się zrobiony bardzo humorystycznie, czym jeszcze bardziej skradł moje serce 😀
Fantastyczny pomysł dla maluchów! Sam jestem wielkim fanem komiksu 🙂
Myślę, że to idealny komiks dla mojej starszej córki. Podoba mi się przesłanie płynące z tej historii. Będę miała tytuł na uwadze.
Fantastyczny pomysł dla maluchów! Sam jestem wielkim fanem komiksu 🙂
Myślę, że to idealny komiks dla mojej starszej córki. Podoba mi się przesłanie płynące z tej historii. Będę miała tytuł na uwadze.
Pingback: Komiksy dla dzieci - top 5 komiksów dla najmłodszych - Czytaj Komiksy
Pingback: Wiedźmun tom 1 - Słodki zapach potwora o zmierzchu - Czytaj Komiksy