Star Wars Darth Vader tom 2: Prosto w ogień

Przyszedł czas, aby sięgnąć po nowy rozdział przygód mrocznego lorda Sithów. Darth Vader tom 2: Prosto w ogień to kolejny tom serii komiksowej wydawanej na naszym rynku przez wydawnictwo Egmont. Jak sam tytuł wskazuje głównym bohaterem jest Darth Vader i jego przygody. Greg Pak postawił na komiks drogi, aby pokazać Vadera od porażki do zwycięstwa. Dodatkowo w komiksie widzimy potęgę Palpatine’a i dużo smaczków dla fanów. Niemniej czy sama historia jest dobra? Czy warto sięgnąć po ten komiks?

Vader szukał zemsty na tych, którzy przez tyle lat ukrywali przed nim Luke’a, i niemal zdradził przy tym swojego mistrza. Nie umknęło to uwadze Palpatine’a i teraz pora na kolejną lekcję dla Vadera. Ukarany i pokiereszowany Mroczny Lord Sithów wlecze się przez wypaloną powierzchnię Mustafara i ma w głowie tylko odwet! Ale gdy zbliża się do klucza do największego sekretu Palpatine’a, na drodze staje mu groźny zabójca, Ochi z Bestoona. Vader i Ochi stają do walki na śmierć i życie… ale w jakim stopniu ten obrót wydarzeń stanowi element wielkiego planu Palpatine’a?

O czym jest Darth Vader tom 2: Prosto w ogień?

Darth Vader się zmienia. Obi-Wan Kenobi powiedział, że jest bardziej maszyną niż człowiekiem, jednak Imperator wyczuwa rosnącą w nim ludzką stronę. Ostatnio puścił on wolne dublerkę Amidalii, co jest najlepszym tego dowodem. Imperator postanawia poddać próbie swojego ucznia, która ma na celu wzmocnić jego siłę i zakorzenić w nim jeszcze bardziej Ciemną Stone Mocy. Zamiast słabości autorzy skupili się na odzyskaniu przez Vadera cech sprzyjających jego potędze. Chodzi tu oczywiście o strach, gniew, ból coraz siłę. Vader po raz kolejny zagłębia się w swoją przeszłość i jest to jedne z ciekawszych elementów tego komiksu. Greg Pak pokazuje nam jak mroczny lord przeżywa po raz kolejny chwilę, które ukształtowały go i niejako doprowadziły do momentu, w którym się teraz znajduje.

Komiks ma jednak dość dużo słabych momentów. O ile pierwsza część na Mustafar jeszcze się broni to od czasu wyruszenia w przestrzeń kosmiczną jest coraz gorzej. Greg Pak na ognistej planecie wykorzystuje concept arty z filmu Zemsta Sithów co dla mnie jako fana jest zdecydowanie na plus. Dodatkowo stara się co jakiś czas puścić oko do fanów i wrzucić im jakąś ciekawostkę. Jednak to zdecydowanie za mało. W przestrzeni kosmicznej dostajemy wielką kałamarnicę wyjętą z multiwersum Dr. Strange’a. Co się zdecydowanie nie spina. Greg Pak chce również wpasować swoją historię tak, aby łączyła one wszystkie trylogie filmowe. Dlatego Vader trafia na Exegol, gdzie widzi dosłownie wszystko, co było niejako zaskoczeniem w ostatnim filmie z serii. To zdecydowanie mnie nie przekonuje, zwłaszcza że dociera tam na wspomnianej ośmiornicy.

Darth Vader nie jest taki zły

Darth Vader tom 2: Prosto w ogień to średnia kontynuacja. Ma ona swoje dobre momenty, ale jest ich jednak zbyt mało w stosunku do tego co znajdziemy w komiksie. Pomysł na drogę głównego bohatera jest całkiem dobry, ponieważ całkowicie różni się od tego co mieliśmy w tomie 1. Czytelnik nie będzie narzekać na nudę, bo dzieje się tu naprawdę sporo. Imperator co chwile w pewien sposób podrzuca Vaderow kłody pod nogi. Dlatego wielokrotnie musi on walczyć o swoje życie. Dzięki temu graficznie możemy zanurzyć się w mroczne tonacje, które dodają klimatu. Do tego dostajemy dynamiczne walki i klimatyczne retrospekcje. I chociaż końcówka komiksu rozczarowuje to jeżeli waszym ulubionym złoczyńcą jest Darth Vader to musicie sięgnąć po ten komiks. Czy czekam na kolejny tom? Owszem, jako fan Gwiezdnych Wojen staram się czytać wszystkie komiksy, nawet te, które nie są genialnymi dziełami.

Ocena: 6/10

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

• Tytuł: Darth Vader tom 2: Prosto w ogień
• Scenariusz: Greg Pak
• Rysunki: Raffaele Ienco
• Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
• Wydawnictwo: Egmont
• Data wydania: 24.11.2021 r.
• Liczba stron: 136
• Cena: 39,99 zł