fbpx
DC ComicsRecenzje Komiksów

Green Lantern tom 4: Ultrawojna

Zielone Latarnie w uniwersum DC Comics stały się tożsame z Geoffem Johnse, który to świetnie rozwinął spektrum światła i wprowadził różnokolorowe korpusy. Jednak to nie jedyny scenarzysta, który miał dobre pomysły na opowieści z Green Lanternami. Grant Morrison zwany również szalonym szkotem, to niezła jazda po kosmosie w zielonych barwach. To nie jest opowieść o kosmicznym korpusie policji, do którego przywykliśmy. Green Lantern tom 4: Ultrawojna to finał jego runu o przygodach Hala Jordana w dziwny uniwersum z dość śmiałymi rysunkami. Jak wypada finał? Przekonacie się już za chiwlę.

Po wojnie z Latarniami Antymaterii poległy Hal trafia do osobliwych zaświatów, gdzie staje przed sądem Młodych Strażników. Gdy wyjdzie na jaw cała prawda o Ultrawojnie i Kosmicznym Graalu, wszystko zmieni się na zawsze. Jakie siły czają się w mroku? Jakie niepojęte tajemnice zostaną ujawnione w tyglu kosmicznych spisków i szemranej międzygwiezdnej polityki? Gdy podziały zaczną rozprzestrzeniać się z planety na planetę, czy miłość zdoła zwyciężyć? Hal musi być gotowy na śmierć i odrodzenie, aby kolejny raz uratować wszechświat.

O czym jest komiks Green Lantern tom 4: Ultrawojna?

Grant Morrison nie czeka i już na samym początku wrzuca piąty bieg. Skupia się ona na Halu Jordanie, najbardziej znanym ziemskim członkiem korpusu Zielonych Latarni. W swojej długoletniej historii był on masowym mordercą jak i kolejnym wcieleniem Spectre’a. I Morrison ujmuje wszystkie te aspekty ziemskiego latarnika, któremu niezbyt podoba się zmiana, jaka nastąpiła za sterami korpusu. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze spaczone latarnie z Qward. Dzięki temu dostajemy klimat dziwnego i wynaturzonego klimatu SF. Oczywiście to nie wszystko, ponieważ Hal trafia również w klimaty fantasy. Tam okazuje się być bohaterem planety Athoomora znanym jako Sir Hal, rycerz zielonej lampy. Co ciekawe ta planeta została zatrzymana przez Abin Sura na poziomie średniowiecza w swoim rozwoju.

Green Lantern tom 4: Ultrawojna

Z jednej strony Grant Morrison naśmiewa się nieco z wszelkich eventów, jakie rozgrywają się na łamach komiksów superbohaterskich. Niemniej sam używa motywu ostatecznego kryzysu. Hal Jordan jest dość podatny na różnego rodzaju emocje i podatny na wdzięki pięknych kobiet, a szczególnie Carrol Ferris. I tu pojawia się interesujący motyw związany z alternatywną rzeczywistością i postacią Star Sapphire. W tym świecie archetyp macho zostaje całkowicie wyśmiany, przez co życie Jordana jeszcze bardziej się komplikuje. Jakby do tego momentu było mało skomplikowane.

Grant Morrison i Liam Sharp

Do tanga trzeba dwojga i tak jest w tym przypadku. Za warstwę graficzną odpowiada tak jak poprzednio Liam Sharp, który świetnie rozumie się z Morrisonem. Bardzo dobrze odnajduje się w mrocznym surrealistycznym świecie czy też w klimatach heroic fantasy. Wrogowie, jacy są tu prezentowani czy to wcielenie Hammnda, czy też spaczani przeciwnicy z Qward to klasyczne motywy przerzucone przez pryzmat Morrisona i Sharpa. Ten komiks jak i cały run to jest pewnego rodzaju wizja, która nie wszyscy przyswoją w łatwy sposób. Jako fan Hala Jordana i całego uniwersum Zielonych Latarni uważam, że takiej odważnej serii brakowało. I jest ona poniekąd niedoceniona. Wiadomo, że aby zrozumieć wszystko trzeba zacząć od komiksu Green Lantern tom 1: Galaktyczny stróż prawa.

Nie ma co ukrywać, wydanie tego cyklu w naszym kraju to była dobra decyzja. Niestety komiksów o przygodach Hala Jordana i jego kolegów na naszym rynku jest niestety mało. Chociaż na horyzoncie jest już zapowiedziany jedne z najlepszych eventów DC, czyli Wojna z Korpusem Sinestro. Dlatego w oczekiwaniu na wydanie tego potężnego wydania warto sięgnąć po komiks Green Lantern tom 4: Ultrawojna. Polecam.

Ocena: 7/10

Green Lantern tom 4: Ultrawojna okładka

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

logo egmont
  • Tytuł: Green Lantern tom 4: Ultrawojna
  • Scenariusz: Grant Morrison
  • Rysunki: Liam Sharp
  • Tłumaczenie: Marek Starosta
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Data wydania: 23.02.2022 r.
  • Liczba stron: 168
  • Cena: 49,99 zł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *